ROZDZIAŁ PIERWSZY
15 lutego 2013. Rosja. Czelabińsk. Północny zachód.
Dociekliwy, ale skromny STASIAN (17) patrzy przez okno i widzi, jak jego współlokatorka CHARLI wychodzi na dziedziniec. Podchodzą do niej pontovito, kołysząc się dwaj chłopcy Tadeusz i Andron z szkolnymi torbami, a oni, śmiejąc się we trójkę, odchodzą w stronę szkoły. STASIAN bierze głęboki oddech.
STASIAN
A ja bym od niej wziął torbę.
Bierze dyplomatę i wychodzi z mieszkania.
STASIAN pośpiesznie idzie do szkoły i na niebie zauważają dziwny blask, który jest przeciwny do słońca. Patrzy w niebo i widzi jasną gwiazdę na czystym niebie z kosmosu poruszającą się w jego kierunku, ale lekko po łuku i gwałtownie płonącą. Oślepia oczy, podobnie jak słońce, i pojawia się jasny błysk plazmy.
Zbliżenie. Meteoryt
Meteoryt cały w agonii leci na powierzchnię ziemi i rozpala się. Z góry otwierają się żaluzje drzwi, a stamtąd wylatuje humanoidalne stworzenie zwinięte w Kałach. Następuje eksplozja, a stwór rzuca dalej.
STASIAN zatrzymuje się i odwraca, jak z łuku spawalniczego, a blask nagle się zatrzymuje. STASIAN patrzy w niebo i widzi podwójną kondensację, jak z samolotu na niebie.
Stworzenie na niebie rozkłada kończyny i przybiera wygląd nietoperza w locie. Pomiędzy kończynami łącząca się, podobnie jak protetyczna plandeka, folia.
STASIAN stoi na chodniku i ze zdziwieniem szuka położenia słońca.
STASIAN
(ze zdziwieniem)
Co to jest? Rakieta?
I nagle z góry uderza go fala uderzeniowa, która siłą siada STASJANA, a potem kucając na ziemię, spada na ziemię.
Stworzenie na niebie odbiera przepływ powietrza i unosi się płynnie, schodząc do masywu górskiego. Ziemia szybko, ale nie zbliża się szybko.
STASIAN z chodnika patrzy przestraszony dookoła i widzi ten sam obraz z innymi pieszymi. STASIAN wstaje, otrząsa się i idzie dalej w kierunku szkoły.
STASIAN (ujednoznacznienie
(ze zdziwieniem)
Figa sobie! Jak worek na głowę.
W klasie fizyki jest wielu uczniów, którzy hałasują, szaleją, kopią przed lekcją. Nowi uczniowie stopniowo wchodzą i siadają przy biurkach. Dyżurny klasy wyciera gąbką z roztworem tablicę interaktywną. Tadeusz po cichu podchodzi do CHARLI, która stoi przy swoim biurku i uśmiecha się do niej słodko.
Tadeusz
(uśmiechać)
Cześć CHARLI! Jesteś dziś taka piękna!
CHARLI
(kokieteryjnie)